W sobotę 25 maja 2013r przy nie do końca sprzyjającej aurze odbył się na boisku „Orlik” w Parszowie Turniej Piłki Nożnej o puchar Burmistrza Wąchocka.
Po bardzo zaciętych pojedynkach zajęliśmy III miejsce, ale satysfakcję z gry mamy bardzo dużą. Nie oddaliśmy żadnego meczu za darmo. Pierwsze spotkanie rozegrane z Wąchockiem niestety nie przebiegało po naszej myśli i mimo wielokrotnych okazji strzeleckich żadna piłka nie wpadła do siatki. To spotkanie zakończyło się wynikiem 3-0 dla naszych przeciwników- graliśmy dobrze, a zabrakło nam wykończenia.
Następnie Wąchock zagrał z Parszowem- co zakończyło się wynikiem 1-1. Nasz mecz z gospodarzami- SP Parszów- przyniósł niespodziewany obrót sprawy. Przeciwnicy widząc prawie damską drużynę, wyszli na pewniaka już świętując swoją wysoką wygrana- popełnili niezmiernie duży błąd. Bo to, że w naszej Reprezentacji grają dziewczęta wcale nie oznacza, że łatwo je ograć. Wszyscy złapali „wiatr w żagle”, kiedy zarówno gromadzący się starsi koledzy, jak i zawodnicy Wąchocka głośno nas dopingowali. Emocje rosły z każdą minutą, a nasza drużyna grała doskonale. Świetnie spisywał się nasz bramkarz, ale bez wątpienia doskonale w obronie grały dziewczęta i co prawda nie strzeliliśmy żadnej bramki, ale też Parszów nam nie strzelił. Mecz zakończył się wynikiem 0-0, co my odbieramy jako spory sukces. Pani Ewa powiedziała, że dawno nie widziała tak dobrze grającej naszej Reprezentacji piłki nożnej i dodała jeszcze- „może nie byliśmy najlepsi, ale najładniejsi na pewno” 
W sobotnie przedpołudnie bawiliśmy się doskonale, dodatkową atrakcją były urodziny jednej z koleżanek. Zaśpiewaliśmy gromki sto lat, a potem fruwała w powietrzu
Do domu wróciliśmy z pucharem za III miejsce i niezwykłą satysfakcją z gry. Start w turnieju uważamy za udany.
Nasza Reprezentacja to: Monika Płusa, Eliza Pomorska, Paulina Przygoda, Magdalena Surdy, Gabriela Wojtachnio, Artur Franczyk, Kuba Lipiec, Ernest Miernik, Bartosz Wosiek, Damian Pacek, Kacper Wrona, Karol Adamczyk.
Serdecznie dziękujemy Rodzicom pani Milenie Śmiecikowskiej, panu Wojciechowi Wronie i panu Stanisławowi Surdy za pomoc i bezpieczne dostarczenie nas na zawody
