Jak dobrze wstać skoro świt…
Rozpoczęliśmy wcześnie i skończyliśmy późno, ale wszystko co zaplanowane zrealizowane. A w planach naszych Trójmiasto i zachód słońca. Miejscowości dość odległe od naszego miejsca pobytu, więc wyjechaliśmy wczesnym porankiem, zaraz po śniadaniu. Na drogę suchy prowiant byśmy nie ustali w drodze. Pierwszym miejscem naszej podróży była Gdynia. Pod Oceanarium spotkaliśmy się z panią przewodnik. Od tej pory prowadziła nas po owianych historią zakątkach ziem północnej części Polski. W Oceanarium przemierzaliśmy przez podwodny świat ciepłych i chłodnych mórz oraz ciekawych gatunków słodkowodnych z całego świata. Poznaliśmy przyrodę ukrytą pod taflą wody. Najbardziej naszą uwagę przykuły wyjątkowe okazy raf koralowych skorupiaków, gadów, bezkręgowców, mięczaków i ryb. Świat podwodny zauroczył nas swoim niezwykłym tajemniczym pięknem. Podziwialiśmy statek ORP ”Błyskawica”, okręt muzeum- polski niszczyciel, jeden z dwóch zbudowanych okrętów typu Grom – weteran wielkiej II Wojny Światowej, zabytek klasy zerowej wśród okrętów uczestników wojen morskich. Uczestniczył aktywnie w działaniach przez cały okres wojny od 1 września 1939 do 8 maja 1945r. Kolejnym okazem podziwianym był „Dar Pomorza”- trzymasztowy żaglowiec szkoleniowy zakupiony przez społeczeństwo Pomorza w 1929 dla szkoły morskiej w Gdyni. Obecnie jest statkiem muzeum. Na statku tym rejs adaptacyjny przechodzili słuchacze pierwszego roku Akademii Morskiej. Zwiedziliśmy plażę w Gdyni i przystań jachtów „Marina”. Zostawiamy Miasto słońca i marzeń. Udajemy się w dalszą drogę mijając Sopot do Gdańska. Granice zlewają się. Wszystkie miasta rozciągają się wzdłuż linii brzegowej. Brak w miastach tych typowego rynku. Gdańsk zauroczył nas architekturą i klimatem. Miasto o tysiącletniej historii, którego tożsamość kształtowała się pod wpływem różnych kultur. Gdańsk był kiedyś największym miastem Rzeczpospolitej Obojga Narodów. W XVI w. był najbogatszym w Rzeczpospolitej. Uznawany też jest za symboliczne miejsce wybuchu II wojny światowej oraz początku upadku komunizmu. Na terenie miasta znajdują się liczne zabytki architektoniczne. Odbyliśmy spacer ulicami Długa Mariacką, oglądaliśmy bramę Złotą , Zieloną. Dotarliśmy do Żurawia. Uwagę naszą zwoła przewodniczka na Wielkość Bazyliki Mariackiej, która może pomieścić 25 tysięcy wiernych. W Gdańsku odbywają się największe na świecie międzynarodowe targi bursztynów. Kulminacyjnym punktem było zdjęcie pod Neptunem. Zabytkową fontanna, która powstała z inicjatywy burmistrza Bartłomieja Schachmanna i rady miejskiej stoi w najbardziej reprezentacyjnej części Gdańska na długim targu przed wejściem do Dworu Artusa. Wrażeń dużo, wracamy z nimi do ośrodka. Udajemy się na posiłek, dzisiaj wybór : kluski śląskie, wątróbka i ryż ze śmietaną i truskawkami, oprócz tego sałatka grecka z makaronem i jarzynowa, wędlina i wiele innych dodatków. Nasyceni zawiązujemy sadełka przez 30 minut i zbiórka. Wychodzimy na zachód słońca. Wyjątkowy klimat. Niebo czyste, bezwietrznie i łuna barw cieplnych na niebie zlanych w toni wód. Niezapomniane wrażenia. Zabierzemy ze sobą. Jest godz. 22 – wracamy. Nikt nie wierzy która godzina, ale tu jest widno. Najdłuższe dni w odpowiednim miejscu kraju. Przekładamy kolejna kartkę naszej książki, kończymy dzień, by jutro powitać nowy.
