«

»

paź 05 2019

Wydrukuj Wpis

Faza grupowa Małej Ligi Piłki Ręcznej

3 października rozpoczęliśmy długo wyczekiwane rozgrywki Małej Ligi Piłki Ręcznej.

Jak nam poszło? no cóż mimo, że daliśmy z siebie naprawdę dużo, nie zdołaliśmy awansować do następnej fazy i ten wyjazd do Iłży był ostatnim z okazji Małej Ligi.

Oczywiście doskonale wiemy, że trening czyni mistrza, że w sporcie zawsze są lepsi, że jeśli da się z siebie wszystko -to mimo przegranej można chodzić z podniesioną głową, ale dziś co to dla nas za pocieszenie… Liczyliśmy na więcej.

W związku z chorobą dwóch naszych zawodników musieliśmy w „na stałe” ustawionej drużynie zrobić poważne przetasowania. Damian Karykowski- bramkarz- nigdy nie grający w polu- musiał się tam odnaleźć i zrobił to koncertowo, W składzie pojawił się Paweł Płusa z klasy VI, który z zawodnikami dwa razy większymi od siebie walczył jak równy z równym. Świetnie spisywały się nasze laski- Agnieszka Lipiec i Agata Kuźdub. Dziewczęta były jedynymi zawodniczkami na turnieju i swoją grą zasłużenie zyskały dużą sympatię publiczności. Kiedy okazało się, że Iłża jest kompletnie poza naszym zasięgiem. na boisku pojawili się Jasiek Borowiec i Łukasz Cioroch, aby dać odpocząć Krzyśkowi i Olafowi. Panowie godnie zastępowali swoich poprzedników i zagrali bardzo dobre zawody.

Z dobrej strony pokazał się Filip Kowalski, mimo małych problemów kondycyjnych ostro uczestniczył w akcjach zarówno obronnych jak i w ataku. Olaf Szumielewicz doskonale walczył w obronie, potrafił również w ataku wypracować sobie  sytuacje rzutowe, przy rzutach zabrakło jednak troszkę szczęścia i w efekcie zdobył tylko dwie bramki. Po turnieju stwierdził, że zagrał poniżej swoich możliwości. Co na to pani Ewa?- „witajcie Panowie w świecie stresu”

Za to na niepodatnego na stres wyglądał podczas wszystkich meczów Maciek Szczepańczyk. Zagrał dużo lepiej niż się spodziewaliśmy i doskonale prezentował się w grze obronnej. Maciek zdobył sobie też sporą sympatię kibiców.

No i nasze dwie największe gwiazdy- Krzysiu Połeć- zdobywca 17 bramek- drugi wynik turnieju, oraz minister obrony- bramkarz- Piotrek Nowak- który nie raz uratował nas od straty gola  ;-)

To ciężki i wymagający turniej, nie zdołaliśmy awansować do ćwierćfinału, przeżyliśmy jednak prawdziwą sportową przygodę. Serdecznie dziękujemy za to Fundacji Vive Serce Dzieciom, oraz pani Grażynie Jarosz za możliwość doświadczenia wielu pozytywnych emocji.

Zdjęcia z gry są robione na zlecenie Fundacji przez pana Artura Jarosza, te słabszej jakości są naszą własnością.

Zapraszamy do galerii- jest tam co oglądać ;-)

Nasza Reprezentacja wystąpiła w składzie:

Krzysztof Połeć, Piotr Nowak, Olaf Szumielewicz, Filip Kowalski, Agnieszka Lipiec, Agata Kuźdub, Damian Karykowski, Paweł Płusa, Jasiek Borowiec, Łukasz Cioroch, Maciek Szczepańczyk, oraz nasz „Bogdan Wenta”- Ewa Sadrak

Mieliśmy również dwóch własnych kibiców- były to: Ola Ledwójcik i Olga Rozwadowska- dziękujemy za zagrzewanie do walki ;-)

 

 

 

 

 

Permalink do tego artykułu: http://www.spwielkawies.eu/sp/faza-grupowa-malej-ligi-pilki-recznej/